piątek, 30 marca 2007

Zabójstwo

Jak podała gazeta.pl
"- Proponujemy, żeby kobieta, która jest w ciąży na skutek gwałtu mogła urodzić dziecko i oddać je do adopcji - mówił w programie TVN 24 "Kropka nad i" poseł LPR Robert Strąk."
1. Zapewne pan szanowny Robert Strąk wyobraża sobie swoją, 13-letnią, albo nawet 15-letnią córkę z brzuszkiem wypełnionym napęczniałym nasieniem zboczeńca.
Zapewne jego hipotetyczna córka przyklaskuje mu na wieść o tym, że przez dziewięć miesięcy swojego krótkiego życia, będzie pod zakwitającymi dopiero piersiami nosiła owoc swojego największego nieszczęścia.
2. Oczywiście jeśli dziewczyna lub kobieta zgwałcona, chce urodzić dziecko, to nikt nie powinien jej tego zabraniać, ale tylko i wyłącznie ona może o tym decydować. Jaką ironią losu jest, że decydentami w tej sprawie zdają się być trzy grupy: stetryczałe babcie, które gwałtu nie muszą się obawiać, księża i zakonnice oraz posłowie LPR. Może to jest właśnie sprawa, w której należy poradzić się narodu? Może jakieś referendum? Nie- odpowiedzą po cichu wyżej wymienione grupy- bo większość społeczeństwa to kobiety, zbyt duże mają szanse.
3. Zbyt duże szanse na decydowanie o swoim ciele, zdrowiu?
4. Oddać dziecko do adopcji. Faktycznie jest to rozwiązanie na miarę naszych polityków.

Ręce opadają i gorliwsze modlitwy dopadają.